Dąb Wieliszew 3-1 Mewa Krubin
W niedzielne popołudnie Krubinianie zmierzyli się w derbowym pojedynku po raz siódmy z drużyną wieliszewską.
Wieliszewscy gracze szybko objęli prowadzenie, a dokonali tego już w 4 minucie za sprawą Kamila Korala...
(więcej w rozwinięciu...)
Dotychczasowe mecz obu drużyn:
2007/2008
Mewa Krubin 3-4 Dąb Wieliszew | Dąb Wieliszew 5-2 Mewa Krubin
2010/2011
Mewa Krubin 1-5 Dąb Wieliszew | Dąb Wieliszew 0-1 Mewa Krubin
2011/2012
Mewa Krubin 0-3 Dąb Wieliszew | Dąb Wieliszew 2-2 Mewa Krubin
Wrzesiński
Ćwikliński - Stolarski - Kamiński - Gągolewski
Oleksiak - Koziara - Dębek - Sotowicz
Bajera - Brzeziński
Spotkanie rozpoczęło się szczęśliwie dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie już w 4 minucie za sprawą Kamila Korala. Obie drużyny mało swoich akcji przeprowadzały z użyciem zawodników środka pola. Gra skupiła się na bokach boiska, gdzie akcje przeważnie przechodziły przez skrzydłowych. W 12 minucie prostopadłe podanie otrzymał napastnik Dębu, wyszedł niemal "sam na sam" z Wrzesiński i Kamiński musiał ratować się faulem tuż przed polem karnym. Za to zagranie otrzymał żółtą kartkę.
Kolejna wymiana ciosów zakończyła się drugim golem dla ekipy wieliszewskiej. Niezdecydowanie obrońców i bramkarza Mewy wykorzystał po raz drugi Koral i podwyższył prowadzenie swojej drużyny (16'). Po tym golu gospodarze cofnęli się nieco do defensywy i Krubinianie zaczęli konstruować coraz śmielsze ataki.
W 24 minucie obrońca Dębu zbyt wysoko uniósł nogę w polu karnym i sędzia zmuszony był podyktować rzut wolny pośredni 7 metrów od bramki. Cała wieliszewska drużyna ustawiła się na linii bramkowej jednak w tej sytuacji strzał Ćwiklińskiego powędrował na poprzeczkę. Następnie Bajera świetnie uderzył głową po dośrodkowaniu Sotowicza jednak Łączyński wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na rzut rożny (35'). Ćwikliński ustawił piłkę w rogu boiska, idealnie dośrodkował na głowę Kamińskiego, jednak to uderzenie wybił jeden z obrońców Dębu, który asekurował swojego golkipera stojąc na linii bramkowej (36').
W 51 minucie żaden z zawodników Mewy nie doskoczył do zamierzającego się na strzał Wróbla i ten podwyższył na 3-0. Niedługo potem Brzeziński wyszedł do prostopadłego podania, jednak piłka podskoczyła przy jego strzale i powędrowała daleko obok słupka (59'). W 60 minucie Gągolewskiego zmienił Strzyżewski.
W 67 minucie Sotowicz powalczył przed polem karnym o piłkę, próbował przelobować wychodzącego Łączyńskiego, jednak uderzenie okazało się zbyt silne i piłka o metr minęła poprzeczkę bramki gospodarzy. Niedługo potem Bajera uderzał lewą nogą, jednak został wypchnięty przez kryjącego go obrońcę i piłka nieznacznie minęła bramkę (75'). W kolejnej akcji Brzeziński wyszedł "sam na sam" z golkiperem Dębu, jednak zamiast go mijać, niepotrzebnie szukał w polu karnym swojego partnera z drużyny (78').
W 80 minucie za nadmierną ambicję w grze Wodziński ukarany został żółtą kartką. W 82 minucie padło honorowe trafienie dla Krubinian. Słupecki otrzymał mocne podanie ze środka pola, na pełnej szybkości dobiegł w okolice rogu pola karnego i próbę dośrodkowania zamienił na gola. Tuż przed końcem meczu ten sam zawodnik miał jeszcze 100%-ową sytuację jednak tym razem górą okazał się bramkarz Dębu broniąc jego silny strzał prawą nogą (89').
W niedzielę w ramach 5-tej kolejki rozgrywek o godz. 11.00 Mewa Krubin rozegra mecz z drużyną rezerw GKP Targówek!